Przewodnik Tatrzański Szymon Michlowicz - tel. (48) 502-113-595.
Jako przewodnik tatrzański II klasy mogę prowadzić klientów poza szlakami na terenach udostępnionych przez TPN – w skali wspinaczkowej w warunkach letnich do III stopnia trudności, a w warunkach zimowych do II.
Z racji posiadania przeze mnie EPC (Europejska Karta Zawodowa), jestem również przewodnikiem górskim w części Alp w Austrii – aktualnie prowadzę po górach Karyntii i Styrii.
Ponadto jako przewodnik po Tatrach, posiadam uprawnienia do prowadzenia wycieczek narciarskich (skiturowych).
Zapraszam do zapoznania się z przykładowymi wyjściami. Oczywiście jeżeli masz inną propozycję dróg, a także wyjść wspinaczkowych, zarówno latem jak i zimą – jestem otwarty na dyskusję i propozycje.
Jestem pewny, że po jednym wyjściu poza tatrzańskie szlaki będzie Ci trudno wrócić do turystyki szlakowej – bliskość gór, ich piękno i majestat wciąga absolutnie.
Chętnie wybieram się także na znakowane szlaki tatrzańskie. Znakowane nie oznacza mniej fascynujące. Giewont, Świnica, czy Kościelec to tylko niektóre z przykładowych celów. W maju nawet przejście Doliną Kościeliską może przyprawić o sporą dawkę adrenaliny.
W szkole górskiej Polar Sport Adventures prowadzę również kursy turystyki zimowej oraz kursy lawinowe. Po więcej informacji zapraszam TUTAJ
Mnich to ta widoczna z tarasu przed schroniskiem nad Morskim Okiem charakterystyczna iglica skalna. Nazwa pochodzi od kształtu turni, podobnej do mnicha z kapturem. To od pierwszego zdobycia wierzchołka, którego dokonał Jan Gwalbert Pawlikowski wraz z przewodnikiem Maciejem Sieczką w 1879 lub 1880 r., liczy się era taternictwa w Tatrach. Do dziś Mnich pozostaje ważnym, o ile nie najważniejszym punktem, od którego rozpoczyna się wspinaczki górskie. Najłatwiejsze wejście oscyluje w okolicach II stopnia trudności i to właśnie „przez płytę” prowadzi wejście przewodnickie.
Zadni Mnich to fantastyczna urwista iglica, doskonale widoczna już z progu Dolinki za Mnichem. Nieco dalej niż Mnich, nieco wyżej i bardziej eksponowanie z niezapomnianym ponad 40 m zjazdem z wierzchołka. Wciąż jednak bardzo przystępnie, wejście przewodnickie to nadal okolice tatrzańskiej I.
Gdy skierujemy nasz wzrok w drugą stronę, w stronę Rysów, po lewej stronie rzuci nam się w oczy trawiasto – skalna grań najeżona różnymi turniczkami. Żabiej Lalki (2095 m) nie pomylimy z niczym innym, a wejście (II) na wierzchołek bez wątpienia będzie świetną tatrzańską przygodą. Z kolei na wyższy Żabi Mnich (2146 m) biegnie nawet łatwiejsza, bo I droga. Widoki szczególnie z Żabiego Mnicha fantastyczne!
Spragnionych wyższych pozaszlakowych tatrzańskich szczytów zapraszam na popularne Niżne Rysy (2431 m), Cubrynę (2376 m), czy „Mięgusze” (2393 m – 2438 m) – granią wszystkie bądź zdobywane pojedynczo. Szczególnie grań Mięguszowieckich Szczytów to długa, całodzienna wyprawa.
Klasyki rejonu Hali Gąsienicowej. Grań Kościelców, zwana „granią praojców” to świetna droga wiodąca przez wierzchołek Zadniego Kościelca (2160 m) na Kościelec (2158 m). Wspinanie dla początkujących, trudności oscylujące wokół II stopnia trudności. Z kolei Wierch Pod Fajki (2135 m), leżący między Granatami, a Żółtą Turnią to bardzo ciekawa wyprawa, zarówno latem jak i zimą. Trudności drogi nie przekraczają II.
Jeden z najbardziej charakterystycznych tatrzańskich szczytów. Główny wierzchołek o wysokości 2301 m dostępny jest znakowanym szlakiem, z kolei tzw. „taternicki” (2291 m) nie jest już dostępny turystycznie i ciekawy jest w szczególności w zimie. Droga Stanisławskiego (II) to dla początkujących adeptów zimowego wspinania świetna możliwość nabycia doświadczenia przed kolejnymi wyprawami. Z kolei nawet normalna droga granią może przysporzyć wrażeń. Eksponowane i warte polecenia jest też wspinaczkowe połączenie obydwu wierzchołków. Niezależnie od wariantu Świnicę warto zdobyć.
Zapraszam również wszystkich chętnych na odkrywanie Alp w Karyntii oraz Styrii. W razie zainteresowania proszę o kontakt.
Tatrami pasjonuję się od urodzenia – to właśnie tu od dzieciństwa spędzam znaczną część lata i zimy. Góry zawsze były moim domem. Tutaj czuję się pewnie i bezpiecznie – jestem u siebie. Przewodnikiem tatrzańskim zostałem w roku 2009 i od tego czasu Tatry stały się również moim miejscem pracy.
W roku 2017 zdobyłem uprawnienia wysokogórskiego przewodnika tatrzańskiego II klasy.
Chodzę po górach, wspinam się, jeżdżę i zdobywam szczyty na nartach. Działam głównie w Tatrach i Alpach. Z krajów alpejskich najczęściej bywam w Austrii – zarówno latem, jak i zimą. Zdarza mi się również przebywać w raju szwajcarskich czterotysięczników
Aktualnie jestem Prezesem Zarządu Koła Przewodników Tatrzańskich im. Macieja Sieczki w Krakowie.
Należę do Stowarzyszenia Wysokogórskich Przewodników Tatrzańskich. Jestem także członkiem Klubu Wysokogórskiego Kraków.
Zawodowo poza górami jestem radcą prawnym.
Grań Kościelców i Wierch Pod Fajki to klasyczne cele z okolic Hali Gąsienicowej. Obie drogi oscylują wokół II stopnia trudności – są więc doskonałe dla początkujących entuzjastów wspinaczki.
Charakterystyczna sylwetka zakonnika w kapturze od dziesięcioleci przykuwa uwagę podróżników, którzy odpoczywają nad Morskim Okiem. Dla niektórych to tylko bezimienny […]
© 2024 W Tatry. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Strona wspierana motywem Motyw Franz Josef i Wordpress.