W tym roku Nowy Rok przywitaliśmy w Austrii, w okolicach styryjskiego Krakowa. Sam wyjazd był bardzo krótki – pojechaliśmy w Sylwestra, a wróciliśmy już 2 stycznia.
Dzięki świeżemu opadowi śniegu w noc sylwestrową udało się nam nacieszyć puchem w Nowy Rok podczas wyjścia na Tockneralm (2307 m). Szczegóły pod zdjęciami.
Z kolei drugiego dnia, zdobywając Frauenalpe (1997m) oczom naszym ukazały się zarówno Alpy Julijskie, jak i niedawno odwiedzone Alpy Kamnicko – Sawińskie. Mogliśmy też zobaczyć z daleka nasz noworoczny cel.
Wszystko w lekkim mrozie i ładnej pogodzie.
Odwiedzony przez Nas rejon leży tylko 740 km od Krakowa, niedaleko Murau i bezwątpienia wart jest odwiedzenia, czy to w zimie, czy to w lecie.